W 1992 roku w sierpniu w lesie w nadleśnictwie Rudy Raciborksiej wybuchł wielki pożar. Był to jeden z największych pożarów po II wojnie światowej. Przyczyną pożaru była iskra jaka wydobyła się z spod kół hamującego pociągu. Pożar był na tyle duży, że dopiero po 4 dniach udało się go zagasić. Do gaszenia użyto wiele wozów strażackich oraz samolotów, które zrzucały bomby wodne. Jak okazało się, pożar był na tyle duży, że zniszczenia jakie pojawiły się na terenie nadleśnictwa uznane zostały jako klęska ekologiczna.
Oprócz zniszczeń związanych z przyrodą były także i ofiary w ludziach. Zginęło wówczas dwóch strażaków oraz osoba, która brała udział w wypadku samochodowego. Obecnie po kilku latach od pożaru, na miejsce katastrofy przyjeżdżają wycieczki, zarówno z naszego kraju jak i zagranicy, które oglądają jak odradza się na nowo niegdyś zniszczony las. Po katastrofie wprowadzono nowy system zabezpieczeń. Ma to zapobiec pojawienia się kolejnej aż tak dużej katastrofy.
Więcej w sieci:
Czytelnicy napisali o…